We wtorkowe popołudnie 6 października na cmentarzu w Czarnym Dunajcu odbyły się uroczystości pogrzebowe Bogusławy Bobrowskiej, wieloletniej dyrektor Szkoły Podstawowej w Czarnym Dunajcu.

W ostatniej drodze zasłużonego pedagoga wzięli udział, oprócz rodziny, przedstawiciele władz Gminy Czarny Dunajec, przedstawiciele społeczności uczniowskiej, rodziców z placówek oświatowych, z którymi była związana Bogusława Bobrowska i grono przyjaciół oraz sąsiadów. Zmarła kierowała szkołami w Czewiennem nr 1 i w Czarnym Dunajcu, uczyła także w Piekielniku i w Cichem nr 1.

- Była Pani zasłużonym pedagogiem, wymagającym od siebie i od innych. Potrafiła Pani zawsze zwrócić uwagę, ale czyniła to Pani z wielkim taktem, tak by nikogo nie poniżyć. Pani Bogusiu, można już zamknąć dziennik i odłożyć kredę. Przechodzi Pani na zasłużony odpoczynek, dając nam jeszcze jedną lekcję - jak można pogodnie przeżyć życie, nie narzekając, uśmiechając się, interesując się sprawami innych, a nade wszystko tak kochając swoją rodzinę - mówił kaznodzieja. Nie omieszkał dodać, że kiedy gościł w czarnodunajeckim domu pani Bogusi zawsze wychodził z niego z podarunkiem, którym był... miód. Przygotowany przez męża Grzegorza, także nauczyciela.

Uroczystości pogrzebowe uświetnili muzycy, m.in. kapela góralska, Orkiestra Dęta z Czarnego Dunajca. Byli też goście ze Skrzydlnej, rodzinnych stron zmarłej. Jeden z utworów na trąbce zagrał syn Szymon, związany z zespołem "Dikanda". Zaś wokalistka grupy zaśpiewała psalm.

Bogusława Bobrowska zmarła w wieku 64 lat. Zaraz po studiach na Akademii Pedagogicznej swoje całe życie zawodowe związała z oświatą w Gminie Czarny Dunajec. Wychowała rzesze uczniów, których zawsze zachęcała, aby kontynuowali naukę. Doczekała się zatem wielu absolwentów na różnych kierunkach studiów. Byli uczniowie chętnie kontaktowali się ze swoją "dawną" panią, która szczególną opieką otoczyła również społeczność romską z Czarnego Dunajca.

- Bogusia zawsze szła z postępem, nie bała się żadnych innowacji. Wiele z dziećmi podróżowała. Miała zawsze swoje zdanie, które potrafiła wyrazić, często ku niezadowoleniu swoich zwierzchników - wspomina przyjaciółka Maria Ramska, także pedagog.

jg/24tp.pl

fot. Jan Głąbiński

***

Świętej Pamięci Bogusławie Bobrowskiej poświęcony jest specjalny numer gazetki "Bez tytułu" wydawany przez Szkołę Podstawową nr 1 w Cichem, gdzie ceniona pedagog - będąc już na emeryturze - pracowała na zastępstwie w oddziale zerowym, podjęła się też obowiązków szkolnej sekretarki. Gazetkę można przeczytać, pobierając ją TUTAJ.